0

Świadomość w świecie fitness

Skoro coraz więcej ludzi doświadcza stresu i lęków, może nadszedł czas zacząć szukać alternatywnych metod uzdrawiania, aby doznać wreszcie ulgi?

Spójrzmy prawdzie w oczy: ludzie z branży fitness są cynikami.

Dlaczego by niby nie mieli tacy być? Nasz biznes opiera się na nauce, prawda? Kiedy przychodzi do terapii alternatywnych, my ciągle nie przeszliśmy na drugą stronę tego mostu, pomimo że gdy zmieniasz styl życia, odwiedzasz centra spa czy sanatoria, obok zajęć ze spinningu czy na bieżni znajdujesz tam ofertę całego wachlarza uzdrawiających zabiegów, i mówię to o czymś więcej niż sam masaż leczniczy.

Mocno wierzę w robienie rzeczy, które działają lub dzięki którym osiąga się cele. Jeżeli dieta 5:2 pomaga zrzucić 20 kg lub kiedy Anthony Robbins uwalnia od ograniczających przekonań, zachęcamy Cię do nich.

Ostatnio miałam okazję zanurzyć się w świecie Access Consciousness®. Założona w USA około 25 lat temu przez Gary’ego Douglasa, autora bestsellerów i międzynarodowego mówcę Access Consciousness® jest zestawem procesów i narzędzi opracowanych po to, aby usunąć nieświadome ograniczenia, które mogą powstrzymywać człowieka w wielu obszarach życia.

Istnieje wiele rodzajów klas czy dostępnych sesji, ale podstawą jest Bars.

Zdefiniowana jako terapia dotykowa sesja Bars jest delikatna i nieinwazyjna. Koncentruje się na 32 punktach na głowie, które, kiedy się je delikatnie dotyka, uruchamiają cały elektromagnetyczny proces uwalniania blokad fizycznych i mentalnych. Bardzo podobnie do punktów refleksoterapii na stopach powiązanych z różnymi organami w ciele, każdy punkt na głowie odwołuje się do obszaru Twojego życia, takiego jak pieniądze, kontrola, kreatywność, uzdrowienie czy komunikacja. Dotykanie tych punktów pozwala na zmianę i uzdrowienie w zablokowanych obszarach.

Ruch Access Consciousness® rozprzestrzenił się na cały świat i dziś ma ponad 2.000 certyfikowanych facylitatorów, łącznie z dużą ich liczbą w samej Australii. Certyfikowany facylitator Jana Rajnoch mówi, że podstawowa klasa, Access Bars, może pomóc ludziom w odzyskaniu zdrowia, w relaksacji czy w funkcjonowaniu w związkach i że często praktycy tacy jak osteopaci i fizjoterapeuci mogą używać niektórych narzędzi jako części swojej terapii.

„Kiedy dotykam punktów na głowie, dosłownie uruchamia się obwód, który czyści i usuwa stresy, ograniczenia i punkty widzenia, które nie pozwalają człowiekowi na łatwość, kreatywność, posiadanie pieniędzy czy czegokolwiek innego”, mówi Jana.  „Działa na każdego. Osoba leżąca na stole wyznacza, ile może otrzymać, nawet jeśli kognitywnie nie wie, co to jest”, wyjaśnia Jana. „To działa na poziomie fizycznym, mentalnym i emocjonalnym – na każdym poziomie i pomaga ludziom pozbyć się stresu, lepiej spać, generować więcej pomysłów, zwłaszcza w pracy.”

Aby pomóc mi lepiej zrozumieć ten proces Jana porównuje go do usuwania awarii komputera z powodu wirusa.

„Tak samo jest z ludźmi. Jeżeli wszyscy oni mają działający system przekonań, nie będą funkcjonować prawidłowo. Za to kiedy uruchomi się te punkty, będą one działać jak wciskanie klawisza DEL na twoim komputerze.”

Zanim zdejmę buty i ułożę wygodnie na stole do masażu Jana podpowiada mi, że można w czasie sesji trochę rozmawiać. Powiedziała mi: „Po prostu otrzymuj i rozluźnij się, ponieważ energia będzie zmieniać pewne rzeczy w twoim ciele”. To normalne, że jeździ ci w brzuchu, kaszlesz, ziewasz czy nawet „samoczynnie” ruszasz ręką czy nogą, bo to oznacza, że coś się zmienia.

Mi zdarza się większość z wymienionych powyżej objawów i budzę się po 1,5 godzinie odświeżona i z błyszczącymi oczami. Czy coś się zmieniło – jeszcze nie ustaliłam, ale kiedy szłam wieczorem do pracy stało się dla mnie jasne, że muszę w życiu dokonać pewnych zmian.

Po kilku tygodniach spróbowałam procesu na ciało.

Miał on się skoncentrować na mojej 15-letniej kontuzji barku. Podczas 90-minutowej sesji pierwsze minuty poświęcono na otwarcie przepływów energetycznych poprzez aktywowanie kilku punktów Bars, a później położono ręce bezpośrednio na bolącym barku. Ponownie – chwilami przysypiałam, ale czułam dużą ilość ciepła w miejscu, które było przedmiotem zabiegu. Następnego dnia pulsowanie i ból barku stały się mniej denerwujące.

Kilka lat temu Jana przeprowadzała terapię u zawodnika Afrykańskiego Związku Rugby, który przebywał wówczas w Sydney ze swoją drużyną podczas Super 15 Rugby. Na początku, po procesie Access Bars poczuł, że jego głowa stała się lekka i mógł się łatwo skoncentrować, zwłaszcza na sprawach związanych z grą oraz trudnościami w drużynie.

„Miał wiele traum po tylu kontuzjach, które odniósł przez te wszystkie lata na boisku. Ale po Procesie na Ciało zaczął ruszać się z większą łatwością, odczuwał mniej napięć i czuł się lżej” – wyjaśnia Jana.

Oryginał artykułu dostępny tutaj.

Zapisz się do newslettera BudziLudzi

Chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach, zapisz się do newslettera!

Please wait...

Dziękujemy za zapisanie się do newslettera!

Autor: Toni Krasicki
http://tonikrasicki.com.au