0

Emocje przemocy, część 1: WSTYD

Czy emocje kierują twoim życiem?

Jeśli kiedykolwiek doświadczyłeś przemocy, życie może ci się wydawać emocjonalnym roller-coasterem. To bardzo powszechne zjawisko: czynić nasze uczucia rzeczywistością tego, kim jesteśmy.

Przemocy towarzyszy cała grupa emocji. Nie odnoszę się tutaj do samego aktu przemocy, ale również do tych emocji, które długo tlą się w zgliszczach. To wstyd, poczucie winy, smutek, złość, wściekłość i strach. Często fluktuujemy między wszystkimi tymi stanami – lub jakąś ich kombinacją.

Po samym akcie przemocy czucie tych emocji staje się nasza normą. Przyzwyczajamy się czuć w ten sposób i zakładamy, że to jest nasz dominujący stan. Albo nie wiemy, że możemy wznieść się ponad te emocje, albo po prostu nie wiemy jak. Ten wir emocji może trzymać nas w niewidzialnej pułapce przemocy i służyć jako dalszy „dowód” na to, że życie nas dostanie albo że życie jest przeciw nam.

W tej serii artykułów przyjrzymy się bliżej emocjom przemocy. W niektórych możesz rozpoznać siebie. Do tej chwili mogłeś nigdy nie wyartykułować tego, czym są. A są częścią cienia, których czai się gdzieś w tle, często bez żadnej nazwy, niewypowiedziany. Kiedy je nazwiemy – zaczynają tracić moc. Nie są w stanie dłużej trzymać nas w takim samym uścisku. Stając się bardziej świadomy emocjonalnie jesteś częścią procesu zwanego Kicking Abuse in the Caboose* (Kopnij Przemoc w Jaja). Kiedy zaczniesz artykułować i identyfikować emocje, których doświadczasz, zaczynasz wychodzić ponad nie, a one przestają cię kontrolować.

(*Artykuły o Emocjach Przemocy są fragmentami nowej książki dr Lisy Cooney „Kopnij Przemoc w Jaja”.)

Wstyd

Wstyd jest najbardziej podstępną emocją przemocy. Generuje się z tajemnicy wokół aktu przemocy, której utrzymanie na tobie wymuszono, tak abyś szedł przez życie jak gdyby nic się nie wydarzyło. Kazano ci może ukrywać fakt tej przemocy przed innymi i grożono pewnymi konsekwencjami, jeśli powiesz prawdę. Przemoc mogła zachodzić bez żadnego gadania i stała się normalnością. Nigdy nie wiedziałeś, jak wyrazić to, co się stało, więc uwewnętrzniłeś złe uczucia, które zamieniły się w poczucie, że coś jest z tobą nie tak i nie mogłeś oddzielić samego siebie od niewłaściwości samego aktu i jego wykonawcy.

Albo może śmiałeś powiedzieć na głos co się stało i spotkałeś się z osądem lub oskarżeniami, że kłamiesz. Mogli cię również oczerniać, bo nikt nie chce słuchać o przemocy. Sytuacje, w których o przemocy się mówi i sobie z nią radzi są mniej powszechne, ponieważ przemocy często się zaprzecza, wyrywa z kontekstu i broni.

W wielu sytuacjach rodzinnych, kiedy fakt przemocy zostaje uznany, coś musi się zmienić. Małżeństwa się rozpadają. Ukochani idą do sądu. Wydaje się, że ludziom jest „łatwiej” zaprzeczyć przemocy niż stanąć twarzą w twarz z rzeczywistością, że przemoc miała miejsce. A większym wyzwaniem jest nie spojrzeć prawdzie w oczy. Bo to właśnie utrwala przemoc i kreuje ciężar, dysharmonię, odbiera moc.

Rozpoznanie wstydu

Wstyd czujesz jak kotwicę, która ciągnie cię w dół i do wnętrza siebie. To ciężka, gęsta energia. Nie ma przed tym ucieczki – albo tak się wydaje. Możesz chodzić z oczami wbitymi w ziemię. Nie chcesz, aby cię widziano. Nie chcesz, aby na ciebie patrzono. Kulisz się, garbisz, próbujesz się ukryć.

Wstyd wykręca cię również w środku. Czujesz się wybrakowany, uszkodzony. Czujesz się bezwartościowy, jakbyś na nic nie zasługiwał. W każdej interakcji wiesz, że nie jesteś autentycznym sobą, co z kolei kreuje więcej wstydu i każe ci kryć się jeszcze bardziej. Ta spirala się nakręca, zaciskając jednocześnie klatkę przemocy coraz ciaśniej.

Okrucieństwo żartu o wstydzie zasadza się na tym, że spędzasz całe życie nie wypuszczając go z własnego ciała, otwierając się na różnego rodzaju choroby (fizyczne, umysłowe, emocjonalne i duchowe) tylko po to, aby go ukryć, aby nikt się nigdy nie dowiedział, że miałeś to doświadczenie. Ale większość ludzi na tej planecie również próbuje ukryć swoje poczucie posiadania defektu. To właśnie blokuje nas przed doświadczeniem prawdziwej intymności. Myślimy, że tylko my ukrywamy własną nieprawidłowość, ale wszyscy to robią: próbują ukryć własną nieprawidłowość przed samymi sobą i przed sobą nawzajem.

Uwalnianie od wstydu

Jak poluzować uchwyt wstydu?

Wstyd ożywa w tajemnicy i w ciszy. Ale kiedy włączysz się w prawdziwe rozmowy o przemocy, kiedy podzielisz się swoją historią z zaufanym przyjacielem lub terapeutą, zaczynasz wychodzić z tajemnicy, z ciszy i w końcu – z poczucia wstydu.

Czasami, kiedy facylituję ludzi, muszę zrobić mały krok wstecz i przeprowadzić ich przez to, co się stało, aby pomóc im wyjść z przemocy. Pomagam im uznać, co ich historia dla nich oznaczała i o nich mówiła – i w jaki sposób do dzisiaj tym żyją. Prowadzę ich również, aby zobaczyli, jak to ogranicza ich przyszłość, a mogliby zamiast tego urzeczywistniać radość, szczęście i wolność. Prawie za każdym razem, kiedy prowadzę kogoś przez załącznik do ich historii, klejem, który trzyma całość w kupie jest wstyd i identyfikowanie się z nim, wiara w to, że tym właśnie się jest. Gwoli wyjaśnienia: nie jesteś swoim wstydem. On jest po prostu znajomy.

Pytanie, jakie możesz sobie zadać: Co moja historia dla mnie znaczy i o czym świadczy? Dla wielu moich klientów przemoc seksualna, fizyczna czy emocjonalna przynosi poczucie bycia uszkodzonym produktem. A prawda jest taka, że nie jesteś uszkodzonym produktem. Doświadczenie przemocy nie czyni cię złym ani nieprawidłowym. To przekonanie na swój temat jest znajome, ale nieprawdziwe.

Tak długo, jak utrzymujesz swoją historię w ukryciu, zatrzymujesz przemoc w swoim ciele. Kiedy identyfikujesz się ze wstydem, blokujesz go w swoim ciele. A kiedy to robisz, otwierasz się na chorobę i życie z ograniczonymi możliwościami.

Ale nie musisz żyć ze wstydem: możesz go przetransformować. Kiedy artykułujesz swoją historię i identyfikujesz wstyd, który to utrwala jako nieprawidłowość siebie odkrywasz, że ten wstyd nie ma nad tobą kontroli: to ty masz nad nim kontrolę. Kiedy sięgniesz po moc nad tym wstydem, zaczynasz rozpuszczać pręty niewidzialnej klatki przemocy.

Zobacz Część 2 serii (ZŁOŚĆ I WŚCIEKŁOŚĆ) tutaj.

Zobacz Część 3 serii (SMUTEK) tutaj.

Zobacz Część 4 serii (STRACH) tutaj.

Oryginał artykułu znajduje się tutaj.

Autor: dr Lisa Cooney
http://drlisacooney.com